Gazowa wojna i jej konsekwencje

Po zapoznaniu się z opiniami ekspertów, aż do valentine землянского, byłego rzecznika prasowego "Naftogaz", można podsumować pośrednie wyniki gazowej bitwy w sztokholmie. Перемога "Naftogaz ukrainy" nad "Gazpromem" przetrwała do momentu ogłoszenia ostatnio o rozwiązaniu kontraktów z "Naftogazu". Po czym "перемога" od razu zamieniła się w chaos, lub зраду. W rzeczywistości, "Gazprom" już wypowiedziane umowy o dostawach gazu "Naftogazu": znalazł podstawy do wznowienia dostaw gazu już w marcu i zwrócił zaliczkę. Teraz jest legalizacja prawna wypowiedzenia tej umowy.

Drugi i najważniejszy kontrakt na tranzyt gazu do europy nadal działać w pierwotnej formie. Na "Asymetryczne" decyzji arbitrażu w sztokholmie po obu umów gazprom złożył odwołania, więc do rozpatrzenia tych odwołań, okazuje się, muszą działać stare kontrakty, a gazprom rozpoczął procedurę ich rozwiązania. Rzecz w tym, że te kontrakty gazowe widzieli daleko nie wszyscy eksperci, są to jak gdyby tajemnicę handlową, więc większość ekspertów opisują konsekwencje takiego obrotu zdarzeń na podstawie zaistniałych przypadków użycia. Ponieważ rozpoczęta procedura odstąpienia od umowy, wszystkie wypłaty na ich spore koszty odnoszą się w momencie ostatecznego rozwiązania umów, czyli wypłata присужденного "Gazpromowi" grzywny w 2,56 mld dolarów jest możliwa tylko po oficjalnym rozwiązaniu kontraktu na tranzyt gazu. Jeżeli odwołanie "Gazpromu" nie będzie zadowolony. Najwyraźniej wypowiedzenie kontraktu na tranzyt rozciągnie się na lata, dlatego też cały słodki podział tych miliardów na ukrainie jest podział skórki jeszcze nie zabitego niedźwiedzia.

Europie najlepiej wyciągnąć wypowiedzenie kontraktu na tranzyt do oddania do użytku "Potoku północnego – 2", "Gazprom" raczej nie będzie w tym przeszkadzać. W zasadzie, taka umowę można wypowiedzieć na sześć miesięcy, ale większość gazowych świecił mówią o dwóch – trzech latach. Aż o zagrożeniach dla sp – 2 nikt, poza poroszenko, nie zacina się. Bardziej oczywiste konsekwencje faktycznego rozwiązania umowy na dostawę gazu "Naftogazu".

Tutaj ostatni, co nazywa, raz trafił "Na pieniądze": o tym mówi enchanting gazowy upadek "Przykręć". Mówi o tym, że "Naftogaz" - praktycznie bankrutem. W ostatnich latach kupił "Europejski" gaz, a właściwie, gazpromowski gaz, ale w cenie do europy plus Europejska dopłata. Innymi słowy, "Gazprom" sprzedawał ukrainie gaz nie kontraktowej ceny, zniżki, a w Europejskiej cenie, z marżą, dzięki patriotów z "Naftogaz". Na "Europejski" gaz odchodzili ostatnie pieniądze, więc nie było żadnego funduszu rezerwowego gazu, o którym tak głowią się eksperci.

Dziwne, że nie mogą w żaden sposób się domyślić, chociaż jest to naturalne wyjaśnienie kryzysu "Przykręć". Wyjść z tej sytuacji "Naftogaz" liczył na koszt dostaw taniego rosyjskiego gazu, które miały rozpocząć się po zakończeniu arbitrażu w sztokholmie, począwszy od miesiąca marca. Ukraińscy eksperci twierdzą, że "Gazprom" był skłonny rozpocząć dostawy gazu, ale "Smutne rozwiązanie" arbitrażu wszystko radykalnie się zmieniło. Teraz "Naftogaz" będzie nadal kupować "Europejski" gaz, bardzo długo, a "Gazprom" będzie nadal otrzymywać z europy marżę za dostawy swojego gazu na ukrainę.

Jaka jest "Europejska" kwota набежит "Gazprom", trudno powiedzieć, ale to będzie oczywista odszkodowanie za nałożone sankcje karne. Dlatego "Naftogaz" заистерил, że wystawi rachunek gazpromu na różnicę w cenie "Unii" i kontraktowych gazu, ale w zamian otrzymuje jedynie pogardy milczenie, i ekspertów też. Wszystkie faktury muszą teraz składać w sztokholmskie arbitraż. Według najnowszych doniesień, "Naftogaz" teraz poszukuje pilnie pożyczki, aby kontynuować zakup "Europejski" gaz i płacić marżę europie i "Gazprom", zobaczymy, jak mu się to uda.

W ogóle, rozwiązanie umowy "Gazpromem" - to jest sposób, aby nie wykonywać переписанные стокгольмским arbitrażem kontrakty z "Naftogazu". Będą one w stanie zawieszenia aż do momentu oficjalnego wypowiedzenia umów arbitrażu, czyli do trzech lat! przez ten czas wiele może się wydarzyć, a co najważniejsze, ktoś będzie musiał pilnie zawierania nowych kontraktów z gazpromem na tranzyt, i jest mało prawdopodobne, to będzie łatwe, i jest mało prawdopodobne, to będzie "Naftogaz". Wypowiedzenie "Gazpromem" bezpośrednich dostaw gazu na ukrainę i ostateczne przejście ostatniej na "Europejski" gaz będzie mieć poważne konsekwencje dla poroszenki. Po pierwsze, czy "Naftogaz" wspierać Europejski tranzyt, czy starczy mu i jego нахлебникам opłat za tranzyt? po drugie, nieunikniony wzrost kosztów gazu dla ludności, i tym mogą skorzystać z nazi-patrioci, oni już grożą poroszenko konsekwencjami za przyspieszenie михомайдана.

"Naftogaz", powiedział, że rozumie ryzyko, i ogłosił, że gts ukrainy wzięta pod uzbrojonych strażników. To tylko od kogo?.