"W ten бандитским sposób było nie ma miejsc 60% floty Pacyfiku"

Historia z deportacją rakietowych łodzi w głównej bazie балтфлота tylko na pierwszy rzut oka wygląda niewinnie. Tak, komentarze wojskowych dość przekonujące, i łodzi, najprawdopodobniej, to tylko porwana na złom. Jednak to właśnie dzięki podobnym schematów rosyjska flota po rozpadzie zsrr padł ofiarą bezprecedensowego łupione. Z basenu portowego w mieście bałtijsk (obwód kaliningradzki) zaginęły dwa bojowych rakiet łodzi, poinformował w piątek telegram-kanał mash. Później sensacja była częściowo развеяна.

Łodzie okazały się списанными, a o zaginięciu statków na policję poinformował dyrektor przedsiębiorstwa, któremu statki zostały sprzedane przez ministerstwo obrony w celu recyklingu. "Jeśli to się mogło stać, to najprawdopodobniej na tym wątku gdzieś odciągnęli; to złom" – powiedział RIA "Novosti" w służbie prasowej zachodniego okręgu wojskowego w балтфлоту. Ale złom jest bardzo kosztowny. "Z tego statku można "Zdjąć" od 50 do 80 mln zł, a jeśli nie zostało zrobione sprzęt, to jeszcze więcej. Wszystko zależy od stanu metalu, na statkach, bardzo dużo kolorowych i metali szlachetnych", – powiedział w komentarzu dla gazety spojrzenie członek prezydium narodowego komitetu antykorupcyjnego, poseł do dumy państwowej trzeciej i czwartej kadencji robert resnick.

Weźmy, na przykład, pojazdy na poduszce powietrznej, którego obudowa (o wadze kilkudziesięciu ton) wykonany ze stopu aluminium – z każdego takiego statku, według szacunków ekspertów, można uzyskać do 1 mln dolarów. Utylizacja łodzi przyniesie, oczywiście, mniejsze dochody, ale i tak bardzo zyskowne. O skali recyklingu można dowiedzieć się z dokumentów publikowanych przez ministerstwo obrony narodowej. Na przykład, w 2014 roku ministerstwo na oficjalnej stronie opublikował wykaz nieruchomości wystawionej na aukcji – w tym wycofanych okrętów i statków morza bałtyckiego i północnego flot. Na liście można znaleźć dwa małe na kilkanaście statku (jeden stosunkowo nowy – 1988 rok wybudowania), duży okręt desantowy 1989 roku budowy, a także dwa podstawowe i trzy potworów typu raid trałowce.

Po tym, jak podkreślał w czerwcu tego roku portal internetowy flot.com, списывающиеся тральщики pozostają bez wymiany ze względu na brak uzupełnienia floty statków tego typu. "Utylizacja żelazka" przekazywana jest na łasce частникамв przypadku "Brak" z bałtijska statków chodzi o byłych kutrach rakietowych projektu 205, uważa kapitan i rangi, pierwszy wiceprezydent akademii problemów geopolitycznych konstantin сивков. "Wyporność u nich było około 205 ton. One miały rejsu rakiety p-15m, dwa 30-mm dwoma karabinami ak-230 i najprostszym радиоэлектронным sprzętem. Rządzą tym statkiem porucznicy i starsi porucznika" – wyjaśnił ekspert wojskowy w komentarzu gazecie rzut oka. Сивков zaznaczył, że jeśli chodzi o takie małe катерков, istnieje praktyka przekazywania ich do utylizacji osobom prywatnym.

Z większymi statkami tego, według jego słów, nie, tak jak prywatni właściciele po prostu nie są w stanie to zrobić. "Obronne urząd musi oddać w ustalonym porządku, nie utylizować poprzez struktury handlowe, a wysyłać w росимущество. I już ta (struktura) powinna przeprowadzać konkursy, i na ich podstawie już oddawać do recyklingu" – podkreśla robert resnick. Tymczasem okręty bojowe są przedmiotem sporów handlowych, a nawet kradzieży. Szczególnie to było powszechne w pierwszej dekadzie po upadku związku radzieckiego. Potajemnie wywieźć łodzi byłoby невозможносама w sobie wiadomość o "Kradzież stulecia" z portu bałtijska raczej przypomina o sporze podmiotów gospodarczych, a nie kradzież jednostki ze składu floty bałtyckiej.

Wyjaśnijmy – wewnętrzny basen w rosji jest porównywalna w swojej zwinności z dowolnego lotniska. Aby przenieść obiekt z punktu a do b, trzeba przejść przez wiele uzgodnień, począwszy od zapytania u menedżera. Te dwie łodzie byli w podróży. Ich prowadzili pod буксиром przez pole golfowe. A to można zrobić tylko wtedy, prosząc o pozwolenie operacyjnego dyżurnego bałtyckiej bazy morskiej i menedżera cywilnego morskie.

"Ostatnia sensacyjny dramat" staje się trochę naiwna: aby coś ukraść, trzeba poprosić o pozwolenie dużej liczby instancji. Hipotetycznie wyprowadzić na tym wątku jakiś несамоходный obiekt судоходному kanału – to jak bez popytu wykupienia przednia na pas startowy lotniska. To a priori nie można, to zostanie od razu zauważona. Jest masa punktów obserwacji. Tak, że sam fakt tajemniczego kradzieży dwóch łodzi wydaje się wątpliwe.

Ale oficjalna sprzedaż bojowych statków pod widokiem złomu była, niestety, bardzo нередким faktem. Sprawa каперанга минкинадо niedawna to był wściekły biznes z milionami obrotami, z бандитскими konfrontacje. Najbardziej paradoksalne, że w latach dziewięćdziesiątych i zerowych latach, kiedy ten biznes był w rozkwicie, za tym stoją nie bossów przestępczych, a wysocy rangą wojskowi. Przykład – kapitan pierwszej rangi władimir минкин z 11 dywizji floty bałtyckiej. Zorganizował na swoich statkach, a to ponad 25 jednostek, system, którego zazdrościć każdy szef mafii. On bezpiecznie ściągał silniki, tłumacząc je z jednej kategorii do drugiej. Po czym silnik poszedł na "Braterską" polskę, a pan минкин otrzymał bardzo dobry гешефт. A biorący udział w tym schemacie mechaniki otrzyMali to, co im było potrzebne od ojca-dowódcy, na przykład poprawa mieszkania lub spotkanie w akademii.

System działał. Минкина skazany w 2005 roku. Dano mu zabawny okres trzech lat, a dwóch jego подельникам – w ogólewarunkowo. Gdy pobierana stary statek lub stary mechanizm, nie jest to nic poważnego. Ale, niestety, w tych latach przedsiębiorczy чинуши w погонахна papierze tłumaczyli notorycznie nowe elementy uzbrojenia w непотребное stan i pchały w lewo, w zamian za to bajeczne honoraria. Na dzień dzisiejszy na балтфлоте takich dużych skandali nie występuje, jeśli tylko nie sugerować, że kraść stali się mądrzejsi. "W sumie, jeszcze muszę się zorientować – złom czy to.

W ten бандитским sposób – "Na złom" – swego czasu było brak w magazynie 60% floty pacyfiku" – podkreśla robert resnick. "Rutynowe sprawa" krążowników "Mińsk" i "Noworosyjsk"Jednym z najgłośniejszych przykładów tego smutnego zjawiska stał się skandal wokół "Utylizacji" stojących na uzbrojeniu floty pacyfiku ciężkich samolotu przewożącego krążowników (такр) "Mińsk" i "Noworosyjsk", wycofane w 1994 roku. "Wysyłano je w korei południowej port busan, co nazywa się "Gwoździe", – przypomina robert resnick. – został zatwierdzony odzysk zestawienie, w którym 11 admirałów potwierdziły, że okręty znajdowały się w stanie "Pusty". To oznaczało: z nich cięcie sprzęt i uzbrojenie i przekazana na przechowanie na magazyny floty pacyfiku". Statki już mieli odejść, a pozostała ostatnia – umieścić pieczęć na urzędzie celnym w radzieckiej portu.

"Zwykle jest to rutynowe sprawy, nikt nie patrzy. Ale tu pomogło ciekawość młodego pracownika ванинской urzędu celnego. Postanowił nie przeszkadzać naczelnika urzędu celnego. Ale z ciekawości po mózgów-rampę wspiął się na jedną z pokładów (na wysokość 10-piętrowego domu, ale facet – były spadochroniarz) i zobaczyłem – wszystkie захламлено, i że to miejsce рогожкой.

On tę рогожку odsunął się i zobaczył, że tam są systemy celowania, system strzelania salwami, ponad 200 jednostek całkowicie tajnej broni do smarowania, w stanie bojowym i z odpowiednią dokumentacją", – powiedział rzeźnik. Jak zauważa rozmówca, такры sprzedawane korei południowej stronie tylko za 4 mln dolarów za każdy statek, jak black metal. "Przy tym na statku było 480 kilometrów красномедных rurociągów, kabel z nadzieniem z metali szlachetnych i wiele innego sprzętu, zbiorniki były po brzegi wypełnione paliwem – cena tego była na miliardy" – podkreśla resnick. Historia, w tym dzięki staraniom rozmówcy, otrzymała oddźwięk w mediach. "Wszczęto śledztwo, w którym winę włożyli na kontr-admirała, który do tego momentu już nie żyje i sprawa przestali w związku ze śmiercią. Ale przypomnę, że byli obecni podpisu 11 admirałów, plus ofertę zatwierdzili admirał floty igor касатонов (na ten moment – szef sztabu głównego marynarki wojennej) i dowódca toph admirał igor хмельнов" – powiedział rzeźnik. Tak dużych statków na sprzedaż w rosyjskim marynarki wojennej już praktycznie nie ma. Być może dlatego, i przychodzą wieści o sprzedaży na złom tylko małych łodzi rakietowych.