Pierwsze zagraniczne tournee Donalda Trumpa jako prezydenta USA obejmuje zwiedzanie im arabii saudyjskiej, izraela, palestyny, włoch, watykanu, belgii i ponownie włoszech. W brukseli Trump będzie spotykać się z przywódcami państw - członków ue i NATO. W punkcie końcowym podróży – sycylii – amerykańskiego prezydenta będzie uczestniczyć w spotkaniu g7, gdzie będą obecni wszyscy przywódcy "Siódemki". W sumie podczas tego wojażu трампу można spotkać się z liderami około 80 krajów.
W gronie towarzyszących Trumpa w podróży tylko najbliżsi i rzetelni ludzie. W szczególności, szef departamentu stanu rex tillerson, małżonka меланья, córka ivanka i zięć jared kouchner (on starszy doradca prezydenta). Funkcjonariuszy z prezydenckiego otoczenia będą pojawiać się w trakcie tournee tylko sporadycznie. Tak, szef Pentagonu przydomek " wściekły pies james мэттис przyjedzie do brukseli na szczyt NATO, a doradca ds.
Bezpieczeństwa narodowego herbert mcmaster - na szczyt g7 w taormina na sycylii. Lekki skład orszaku Trumpa niektórzy komentatorzy tłumaczą to tym, że prezydent próbował się uwolnić w zagranicznym tournee od rosnącej presji ze strony jego otoczenia. Pierwszy punkt programu zagranicznego tournee Trumpa (wizyta w arabii saudyjskiej 20-21 maja) już wykonany. To, że pierwszym krajem, który odwiedził amerykański prezydent po inauguracji, stała się arabia saudyjska, – fakt znamienny.
Tego w historii USA wcześniej nie było. Najczęściej nowo wybrani prezydenci USA zadawały pierwsze wizyty zagraniczne w sąsiedniej kanady lub meksyku. Czasami do europy. Wybór arabii saudyjskiej tym bardziej сенсационен, że w ciągu całego ubiegłego roku stosunki waszyngtonu z er-риядом pozostawały napięte.
Kiedy, na przykład, w kwietniu 2016 roku arabii saudyjskiej odwiedził barack obama, był mu оказан demonstracyjnie zimne powitanie. I oto nieoczekiwany obrót. W trakcie wizyty Trump spotkał się z królem arabii saudyjskiej салманом ibn abdul-азизом al-саудом i obok wysokich rangą urzędników, a na drugi dzień wziął udział w arabskim i islamskim szczycie, którego jądrem byli przedstawiciele rady współpracy państw arabskich zatoki perskiej (bahrajn, katar, kuwejt, zjednoczone emiraty arabskie, oman, arabia saudyjska). Obrady przeprowadzono w rozszerzonym składzie z zaproszeniem do liderów wielu innych krajów arabskich (tylko na forum zostały przedstawione ponad pięćdziesięciu państw).
Na spotkaniach w rijad zostały omówione trzy kluczowe pytania. Pierwsze pytanie – formalnie walka z terroryzmem. Amerykański prezydent wezwał kraje muzułmańskie wziąć na siebie część ciężaru walki z ekstremizmem i terroryzmem. A pod przykrywką zwrotów padły bardzo konkretne, twarde oferty.
Istotą propozycji – kształtowanie regionalnego bloku, skierowanej przeciwko Iranowi i syrii. Przy czym jednostki nie tylko politycznego, ale i wojskowego. Wiadomo, że waszyngton niepotwierdzony oskarża islamską republikę Iranu wspieranie terroryzmu. W rzeczywistości, Iran ogłoszony wrogiem USA ze wszystkimi stąd wynikającymi konsekwencjami.
Ostoją walki z irańskim złem" w oczach strategów białego domu powinny stać się arabia saudyjska i izrael. Praktycznym rezultatem spotkania przywódców arabskich monarchii i prezydenta USA stała się porozumienie w celu stworzenia wspólnego centrum ds. Walki z finansowaniem terroryzmu (цбфт). Do zadań tej struktury wejdzie "Wykrycie informacji o finansowych społecznościowych ekstremistów", "Koordynacja wysiłków zmierzających do ich likwidacji", "Wsparcie dla krajów regionu, którzy potrzebują pomocy w tworzeniu zdolności do przeciwdziałania finansowaniu terroryzmu". Na arabsko-исламо-amerykańskim szczycie szefowie państw i rządów 55 krajów poparli operacji międzynarodowej koalicji antyterrorystycznej, na czele z USA w syrii i iraku (podjęto decyzję o tworzeniu kontyngentu wojskowego w sile 34 tys.
Osób). Unosił się w powietrzu i pomysł stworzenia "Arabskiego NATO"; postanowiono, że siedziba tego sojuszu, będzie się pojawi, znajdzie się w rijadzie. Drugie pytanie – dostawy amerykańskiej broni arabii saudyjskiej. Biały dom zrobił oficjalne oświadczenie sensacyjnego charakteru: w rijad osiągnięte porozumienie w sprawie sprzedaży саудовцам broni na kwotę 110 mld usd.
Umów tego kalibru waszyngton nie ma nigdy. Aby zrozumieć skalę transakcji, przytoczę kilka liczb. Za okres 2011-2015 w USA sprzedano za granicę różnych broni na sumę 46,4 mld dolarów, co stanowiło niemal jedną trzecią całkowitej międzynarodowego rynku uzbrojenia (32,8%). W okresie arabia saudyjska była głównym importerem broni (prawie wyłącznie amerykańskiego), zakup go wyniosła 4,57 miliarda dolarów, czyli średnio na rok mniej niż miliard.
A w sobotę Trump obiecał саудовскому królowi dostawy broni, wspólna, których wartość w więcej niż 100 (sto!) razy więcej niż średnia roczna wielkość dostaw w ostatnich latach. I to jeszcze nie wszystko: rzekomo przygotowuje porozumienie o dodatkowych dostawach na kwoty porównywalne z kwotą umowy podpisanej 20 maja. Wykaz dostaw w pełni nie została ujawniona. Agencja reuters poinformowała, że pakiet umów zakłada sprzedaż 150 amerykańskich śmigłowców black hawk na kwotę 6 mld usd.
Bbc nazywa takie pozycje kontraktów, jak czołgi, artyleria, antyrakietowe systemy patriot i thaad. Amerykańskie media przyznają, że zaplanowane dostawy arabii saudyjskiej precyzyjnej broni, a także wojskowych statków powołani, aby powstrzymać rosnące Iranu wpływ w zatoce perskiej i morza czerwonego. Warto zauważyć, że w swoim czasieadministracja baracka obamy zamrożone dostawę precyzyjnej broni er-рияду, tak jak się obawiałam, że może ono być wykorzystane przeciwko ludności cywilnej w jemenie. 20 maja tysiące demonstrantów wyszło na ulice stolicy jemenu, sana w proteście przeciwko wizycie Trumpa w arabii saudyjskiej i zawarcia umowy na dostawę uzbrojenia er-рияду.
Masowe wiece odbyły się pod hasłem "Nie ma amerykańskiego terroryzmu w jemenie". W oświadczeniu przedstawiciela białego domu w sprawie wojskowej transakcji z er-риядом podkreślono, że "Ten pakiet. Rozszerza możliwości dla amerykańskich firm w regionie i wspiera tworzenie dziesiątek tysięcy nowych miejsc pracy w wojskowa usa". Trzecie pytanie – inWestycyjna i gospodarcza współpraca USA i arabii saudyjskiej. Przypomnę, że na przestrzeni lat amerykanie byli największym odbiorcą ropy naftowej arabii, wpłacając za czarne złoto zielonym papierem (dolarami).
Otrzymane dolary wracali w USA w postaci rachunków depozytowych w amerykańskich bankach i papierów wartościowych, które эмитировались w ameryce. Wśród nich – akcje i obligacje amerykańskich banków i korporacji, a także dłużne papiery amerykańskiego skarbu państwa. W 2015-2016 r. Ta ustalonego modelu zaczęła się kruszyć.
Przyczyną tego stał się amerykański ustawa jasta. Ta ustawa, oficjalnie skierowany przeciwko "Sponsorów terroryzmu", dostarczył amerykańskim osobom fizycznym i osobom prawnym prawo do składania w amerykańskich sądów pozwy z wymaganiami odszkodowań od państw-sponsorów terroryzmu. Ustawa został uwięziony przeciwko arabii saudyjskiej, którą waszyngton uważał, że głównym sponsorem działania terrorystyczne z 11 września 2001 roku. Po przyjęciu ustawy rijad wyraził swój protest i oświadczył, że zamierza się wycofać z USA swoje aktywa na kwotę przekraczającą 700 mld usd.
I oto – cudowna metamorfoza: waszyngton jak postrzega teraz rijad już nie jako sponsora terroryzmu, a jak "Bastion w walce z terroryzmem". O prawie jasta podczas pobytu Trumpa w arabii saudyjskiej nikt nie wspominał. Tak jak nikt nie wspominał o zagrożeniu odwołania z ameryki saudyjskich miliardów. 20-21 maja saudyjczycy podpisały umowy z co najmniej dziesięcioma amerykańskimi firmami.
Umowy przewidują otwarcie nowych zakładów w interesie dywersyfikacji arabii gospodarki, która dzisiaj na 90% powstaje kosztem wydobycia i sprzedaży ropy naftowej. Większość umów z arabii strony zawarta jest państwową spółką saudi aramco. W rijad doskonale zdają sobie sprawę, że era drogiej ropy minęła i już nie wróci. Niedobory budżetu arabii saudyjskiej w poprzednie dwa lata były gigantyczne (prawie 100 mld usd.
W rok) i zamykały kosztem rezerw międzynarodowych. Zewnętrzne pożyczki w postaci noclegów dłużnych papierów wartościowych na światowych rynkach finansowych nie były szczególnie udane. Władze arabii saudyjskiej, w końcu powiedział o możliwości prywatyzacji aramco. Ta państwowa firma nosi charakter zamknięty, ona nie jest notowana na giełdach.
Zdaniem ekspertów, jej wartość rynkowa wynosi 2 bln. Usd. (najdroższa firma naftowa w świecie). Na krótko przed wizytą Trumpa rijad poinformował o planach prywatyzacji 5% aramco, licząc dostać za ten udział nie mniej niż 100 mld usd.
W dłuższej perspektywie prywatyzacji mogą ulec 49% kapitału arabii koncernu naftowego. Wydaje się, że amerykańskie firmy chcą być głównymi beneficjentami prywatyzacji aramco. Prezydent Donald Trump im w tym pomoże. Tak i obecny sekretarz stanu USA rex tillerson wie dużo o biznesie paliwowym.
Nowości
Merkava przeciwko T-90: czy izraelski "superzbiornika" walczyć w Rosji
Ekspert wojskowy, doktor nauk wojskowych Siergiej Suworow, będąc w Izraelu, zapoznał się z głównym izraelski czołg Merkava ("Rydwan") różnych modyfikacji. Tam otrzymał wyczerpujące komentarze na temat konstrukcji tych maszyn. W ma...
Rodrigo Дутерте: polegać na świecie można tylko na słowo Rosji i Chin
W poniedziałek wieczorem prezydent Filipin Rodrigo Дутерте przybywa z wizytą do Moskwy. W przeddzień wizyty w Rosji, powiedział w wywiadzie dla rosyjskich MEDIÓW o tym, dlaczego bardziej polega na współpracę z Rosją i Chinami niż ...
Szybki globalny wpływ (część 2)
Szybki globalny wpływ (część 2)Ilość broni jądrowej (ЯБП) państw NATO i РоссииВ 2011 roku wszedł w życie Traktat START-3 między ROSJĄ i USA. Umowa przewiduje redukcję broni jądrowej (YAO), umieszczonego na ICBM i БРПЛ do 1550 jedn...
Uwaga (0)
Ten artykuł nie ma komentarzy, bądź pierwszy!