Złota rybka, "харрасмент haniebne" i "koktajl Mołotowa – Mołotow"

Nigdy tego nie było, i znowu to samo. Życie rzuca зубодробительные historie każdego DNIa. Tu na DNIach дерипаскарабас podrzucił z łodzi siatki i изловил złotą rybkę. I poprosił ją, aby spełnić trzy jego życzenia.

Ale chęci były tak nieprzyzwoite, że видавшая gatunki ryba obraziła się i odpłynął w inne океанические przestrzenie. A tam zdarzyła się оказия. W kraju niepohamowanego seksu lokalny рыбнадзор poderwał rybkę za złote skrzela, инкриминировав korupcję wszystkiego – żywego i nie bardzo. Ech, jakiś реприманд nieoczekiwany! ale rybka закусила wędzidło.

W sensie – seine. I obiecała poszczuć na swojego staruszka wszystkich rekinów imperializmu. A jeśli zwierzęta te rzucą na дерипаскарабаса, to może znaleźć się nie na twoją piękną oceanicznym jachcie, a na rozbitej korycie. A nie tak dawno temu, nad brzegiem albionu niespodziewanie dla wszystkich траванули byłego naszego szpiega. Jest do tego wiele lat cierpliwie tam rosyjskie prycze.

Niby nie potrzebny nikomu, ale idź ty! natychmiast cała liberalna opinia publiczna взбодрились do płytkiej wibracje: tak гэбня krwawa robi! nie znowu polon (cyrkon, trucizna kurarę, ядовитую ślinę hotelach, ksenia sobczak – dalej w tekście) w ruch puścili! tak dużo ludzi потравили, kto niedbale obok był. Ale tu chciałbym umieścić wszystkie kropki nad "E". Po pierwsze, szpiedzy byłymi nie są. Jak pokazuje praktyka i życie, spy są zdolne do drewnianego бушлата. I po czyjej stronie – pytanie strasznie ciekawy.

Po drugie. Nikt przecież nie wie, co kolega robił w ostatnim czasie. A jak siedział gdzieś w bunkrze w dajr az-zaur i dawał "мерикатосам" porady, jak ловчей rozbić w drzazgi naszych chłopaków z чвк? no albo coś w tym rodzaju. Nie вонзается do głowy taka myśl? są rzeczy, za które się zabija nie tylko w łazience, ale i razem z kibelka.

Żarty, żartami, ale kiedy шамиля басаева wysłany nie do гуриям, jak marzył, a do фуриям, które go już czekamy, osobiście doświadczyłem niezwykły duchowy wzrost. A do tego techniczno otruty arabskiego najemnika khattab ' a, znanego ze swojej patologicznej okrucieństwem do jeńców. Jak tam u wysockiego: нюхнул, żmija, i nie khattab ' a. Cicho, higienicznie, bez krzyku i kurzem.

I poleciał bazyliszek nie do miodowym w namiotach, a do фуриям i верблюжьим колючкам. A może, podwójny agent скрипаль też pilnie furie chce? po trzecie. A jeśli sami "мерикатосы" траванули czysto bezużytecznego emeryta pochodzenia rosyjskiego, aby z góry mieszać z błotem wszystkie możliwe negocjacje ze swoim экзальтированным prezydentem? jego myśli, jak i włosy na głowie, też вразлет, najwyraźniej. I nikt nie wie, która z nich w danym momencie вонзится mu w извилину.

Ech co ci chodzi po głowie – chore корейцами o czymś tam базлать! a przecież oni go допрежь prawie psem обзывали. Jeśli tak dalej pójdzie, to i z rosjanami całować zacznie – w dziąsła. Шалишь, bracie. Musimy uruchomić go pod skórę "шершавого".

Oto i пусканули. Po co w scenariuszu – smark, krzyk i ekstaza: окаянные rosjanie znowu stara się wzięli! ścigaj je, orange, куси! znowu nie w porę думский "харрасмент haniebne" przybył. Okazuje się, że przeklęty słucki, odpowiedzialny w dumie za wszystkie międzynarodowe stosunki, okazał się дюже солощим do kobiet podłodze. Ile tam lat temu ścisnął swoje lubieżne ручонками pewną забугорную damę za филейные miejsca.

Tak, że tym, najwyraźniej, do tej pory wstrząs pośladki. Oto ona mu z za oceanu предъяву-rzuciła. Ścigaj go, лихоимца! mam wrażenie, że z DNIa na dzień "мерикатосы" nowe sankcje wprowadzą – za харрасмент swoje haniebne. Zamkną wszystkie swoje burdele dla naszych oligarchów-aligatory.

Ale to już – poza dobrem i złem. To coś mocniejszego "Fausta" goethego. Ale wydaje mi się, że nie пропрет u nich cała ta sprawa. Nie na tych czynienia. Znajdzie u nas dla nich "Koktajl mołotowa – mołotow", приперченный "лаврушкой".

Jak mówi stare rosyjskie powiedzenie: "Ty jesteś ерема, jestem tomasz, ty mi słowo, ja te – koks". Na próżno palce wachlarzem разбрасываете, upośledzeni. Разминайтесь. Nie będzie się nudzić i mało się nie wydaje.

Sami do czynienia. Więc do zobaczenia w sarin. Pardon, w eterze.